Ktoś przypomniał mi o takim jednym zdjęciu…

O zdjęciu, które swoją drogą bardzo lubię, ponieważ tak jak wyjątkowe piwo, ono także opowiada niezłą historię. Ta historia to opowieść o pewnym sukcesie, o zdobytych szczytach. A leci, ta historia, mniej więcej tak:

***

Góry. Droga prowadzi na Diablaka, najwyższy szczyt Beskidu Żywieckiego, jednocześnie element korony Polskich gór. Grupa w której się poruszam wchodzi na polanę.

Coś zaczyna mnie „świerzbić” w nosie.  Początkowo tylko bezwiednie zarejestrowałem fakt, że w otoczeniu pojawiło się coś nowego. Po chwili jednak, zacząłem bardziej skupiać na tym zapachu. Był szczególny, bo nie pasował mi do tego miejsca – a była to łąka położona względnie wysoko w górach. Był to zapach kwitnącego drzewa owocowego.

Rozejrzałem się więc i zacząłem po kolei zrywać rosnące dookoła kwiaty nie mogąc dopasować tego co podpowiadał mi mój mózg, do tego co widzę i doświadczam. Sprawdzałem kolejne kwiaty i nic mi nie pasowało – za każdym razem orientowałem się, że zapach musiał miał swoje źródło gdzie indziej. z kolei gdy podchodziłem do kolejnych kwiatów, zapach stawał się intensywniejszy. Coraz bardziej wyrazisty, określony.

Aż w końcu, jak widzicie, kilkadziesiąt metrów dalej znalazłem to biedne drzewo (bo wygięte tak oryginalnie, stojące na samotnie), na środku polany… Nachyliłem się do gałęzi, wziąłem głęboki wdech i… bingo!

IMG_9084

IMG_9084 — kopia

***

Who would have known. Minęło już sporo czasu odkąd rozpocząłem swoją przygodę z niebanalnym piwem, więc i stać mnie na poniższą refleksję:

Gdy próbujesz czegoś nowego, zawsze jest coś co pomoże Ci się zaczepić. Powonienie nigdy nie było moją mocną stroną. Za to mam dobrą pamięć i potrafię katalogować, kategoryzować swoje doświadczenia, rozkładać je na części pierwsze, wskazywać różnice.

Organizm dostosowuje się do naszych wymagań. Po pewnym czasie próbowania piw nosem, zacznie Ci w tym pomagać, rozwijając ten zmysł, wznosząc Cie na wyżyny swoich możliwości, mimo, że wydawało się, nie masz ku temu specjalnych predyspozycji.

Kolejny zdobyty w życiu szczyt.