Bavarian IPA – Gebraucht nach dem Deutschen Reinheitsgebot.

Jakie piliście India Pale Ale? Pewnie długo by wymieniać 🙂 Tradycyjna angielska, jak i dominująca w ofercie AIPA, a także PIPA, najróżniejsze Single Hopy, a takze IPY z dodatkiem przypraw. Pinta wypuściła nawet Das Ipa, którą oznaczyli sobie jako German IPA. A czy ktoś z Was kiedyś kosztował, uwaga: Bavarian IPA? 😉DSC_0701

Właściwie to z regionalizacją można iść tak daleko, jak pewnego razu zdarzyło się nam zajść z Domowy Browar PTU  gdy uwarzyliśmy razem, legendarne już w pewnych wąskich kręgach, PIPA. Akronim oczywiście nie rozwija się do Polish IPA, ale do Porąbka IPA (a Porąbka, to takie zadupie niedaleko Bielska-Białej, no hard feelings PTU 😛 ).

A wracając już na dłużej, ale nie na dobre z krainy dygresji, to Dolden Sud IPA jest „Bavarian” jak i jest kontynuacją mojej mini serii o niemieckich piwkach, którą obiecałem przy okazji Black IPA z browaru Camba. Samo piwo ma dość skromną, ale też nienagannie wykonaną etykietę, a także jest handcrafted, ‚of organic farming Bioland’, i tak dalej. A zatem do dzieła.

Riedenburger Brauhaus – Dolden Sud IPA

Piana: Drobna, biała, oblepiająca szkło, średnio trwała, aczkolwiek jej odrobina zostaje z nami do końca degustacji.

Barwa: Początkowo zółto-złoty, opalizujący. Po przelaniu całej butelki, mamy przepiękną zawiesinę powstałą z drobinek chmielu. Etykieta nie kłamie, piwo w żadnym razie nie zostało wykastrowane filtracją.

DSC_0702DSC_0703DSC_0713

Zapach: Piękny kwiatowy. Mamy też Agrest, Truskawkę, Avocado i… miód. Po ogrzaniu wychodzi też trochę akcentów przyprawowych. Momentami można doszukać także innych akcentów, nie na tyle silnych jednak by się pod nimi podpisać 😉 Mimo to, sprzyja to w pozytywnym odbiorze piwa, i też z racji tego można opisując aromat obdarzyć go epitetem „złożony”.DSC_0714

 
Smak: Raczej niskie wysycenie, sprzyjające sesyjności. Pierwszy akcent słodki, owocowo – słodowy. Drugi akcent złożony z harmonijnej pracy goryczy i podbudowy słodowej na podniebieniu. Potem mamy krótką, mało intensywną goryczkę. Na koniec przyjemny, owocowy aftertaste. Dygresja: czasami można przeczytać na piwnych blogach, że goryczka przypominała „skórkę z grejpfruta”. Ciężko oddać słowem percepcję piwa, tak więc ucieknę do czegoś podobnego w swoim opisie. W przypadku Riedenburger Dolden Sud IPA można powiedzieć, że goryczka, i nie tylko goryczka, ale cały odbiór smaku piwa nasuwa skojarzenia… ze skórką z pomarańczy, na której zostało trochę miąższu 😉

 

DSC_0706DSC_0708DSC_0711

Ogólna zajebistość aka pijalność: Piwo bardzopijalne i zbalansowane. Na tle wypustów polskich browarów kontraktowych spod znaku IPA wypada bardzo dobrze, aczkolwiek trudno byłoby mu obronić oznaczenie stylu w którym zostało uwarzone. „Brakuje” tego tępego poziomu goryczy jak w przypadku Kingpina Rocknrolla (który jest przecież „tylko” Pale Ale) lub wypustów Ale Browaru z pod znaku Single Hop (HBC, Simcoe). Z chęcią sięgnąłbym po kolejną buteleczkę.